Europa od dziesiątek lat przechodzi głębokie przemiany w zakresie energetyki. Transformacja dotyka nie tylko wielkie elektrownie, ale sięga też do milionów domów jednorodzinnych. Przykładem tego typu przemian są nasi zachodni sąsiedzi, gdzie piece węglowe i gazowe coraz szybciej ustępują miejsca nowoczesnym pompom ciepła. Czy i w Polsce taki trend utrzyma się przez kolejne lata?
Jak zmienia się ogrzewanie domów jednorodzinnych w Niemczech?
Czy w przypadku zmian systemów grzewczych w domach prywatnych dziesiątek milionów mieszkańców Niemiec faktycznie można mówić o rewolucji? Wydaje się, że takie zmiany muszą trwać bardzo długo. Jednak statystyki podane przez Sojusz na rzecz elektryfikacji na przestrzeni ostatnich 20 lat mówią same za siebie.
W 2000 roku najpopularniejsze były piece gazowe, zainstalowane w 76,7% domów prywatnych. Wydawało się, że nic nie może naruszyć tak mocnej pozycji tego typu ogrzewania. Jednak już w 2010 roku spadł on do 50,2%. Z czasem rewolucja jeszcze bardziej przyśpieszała. W maju 2023 roku okazało się, że zaledwie 10,9% budynków jednorodzinnych ogrzewane było gazem.
W tym samym czasie dynamicznie rósł udział pomp ciepła. W 2000 roku była to zupełnie nowa technologia, na którą zdecydowało się 0,8 właścicieli. W 2010 już 23,5% budynków wyposażonych było w nowoczesny, zielony system ogrzewania. Ostatnie dane z maja 2023 roku mówią o 54,3% domów z tą technologią.
Po dodaniu tych wartości powstanie luka w postaci 20% domostw. Nie wynika ona jednak z awersji do pomp ciepła, ale szybkiego rozwoju ciepłowni miejskich, które również nierzadko wyposażone są w nowoczesne pompy ciepła.
Dlaczego ciepłownictwo w Niemczech zmienia się tak szybko?
Zgodnie z wyliczeniami, trzy na cztery domy jednorodzinne wymieniły swój system ogrzewania na nowocześniejszy w ciągu niecałych 23 lat. Od państwa opierającego swoje bezpieczeństwo na gazie, Niemcy stały się państwem zasilanym energią elektryczną, która może być produkowana z dowolnego paliwa. Z czego wynikają tak duże przemiany?
- Zmiany klimatyczne. Wpływ człowieka na klimat nie jest może duży, ale ma decydujący wpływ na tempo zmian. Dlatego też działania zmniejszające emisję CO2 są żywotnym interesem całej naszej cywilizacji.
- Czystość powietrza. Szybko rosnąca gęstość zamieszkania w miastach wymusza działania w zakresie zmniejszenia ilości zanieczyszczeń w powietrzu. Inaczej grożą nam fale nowotworów i innych ciężkich chorób.
- Bezpieczeństwo energetyczne. Uzależnienie od jednego rodzaju paliwa to słaby punkt w skali państw. Natomiast stawianie na urozmaicony miks energetyczny gwarantuje większą niezależność.
- Ekonomia. Instalacja pomp ciepła opłaca się nie tylko z powodu dopłat, ale też za sprawą bardziej stabilnych cen energii elektrycznej.
Wymiana kotłów węglowych i gazowych na elektryczne pompy ciepła to działanie z korzyścią nie tylko dla właścicieli, ale też całego społeczeństwa. Dlatego też podobna rewolucja odbywa się w każdym zaawansowanych, zachodnim państwie. Polska również należy do tego grona.
Sprzedaż pomp ciepła w Polsce
Obserwując statystyki, można mieć zasadne wątpliwości, czy w Polsce podobna rewolucja nadal trwa. W ostatnim roku sprzedaż pomp ciepła w Polsce spadła, głównie z obaw przed dynamicznymi wzrostami cen prądu.
Często zdarza się jednak, że obawy są znacznie większe, niż faktyczne zagrożenie. Zgodnie z raportem Unii Europejskiej, ceny energii elektrycznej będą się stabilizować na niskich pułapach w ciągu najbliższych miesięcy. W związku z tym kolejne państwa chcą odmrażać ceny tego medium. Oznacza to wzrost opłacalności pomp ciepła. Eksperci są wobec tego zgodni: wraz ze stabilizacją cen, powróci boom na pompy ciepła, a ich sprzedaż szybko znajdzie się w mocnym trendzie wzrostowym.
Dlatego też warto zastanowić się nad wymianą swojego pieca na pompę ciepła, zanim duży popyt spowoduje wzrost cen urządzeń i wydłużenie terminów realizacji.
